niedziela, 17 marca 2013

Opowieści grozy wuja Mortimera - Chris Priestley


Literatura grozy nie musi być przeznaczona tylko dla dorosłego czytelnika. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby i młodsi fani literatury znaleźli swoją niszę w horrorze, ale oczywiście taki horror musi być adekwatny do wieku.  Taką właśnie dawkę strachu serwuje nam Chris Priestley z książką dla dzieci „Opowieści grozy wuja Mortimera”.

                Młody Edgar w każde ferie odwiedza swojego wuja, który mieszka w samym środku mrocznego lasu. Las nie należy do tych spokojnych, po których lubimy spacerować, jest mroczny i tajemniczy i coś w nim obserwuje naszego bohatera. Nie mniej ponurej atmosfery doświadczymy w domu tytułowego wuja, nie wspominając już o jego historiach. Opowieści, które nam serwuje wuj Mortimer są ciekawe i potrafią przyciągnąć uwagę nawet dorosłego czytelnika. Na dowód, że każda historia jest prawdziwa stryj Edgara pokazuje mu przedmiot związany z opowiadaniem, co powoduje, że każda opowieść staję się jeszcze bardziej intrygująca. Dużym plusem opowiadań jest to, że nie są one banalne. Innym atutem jest klimat klasycznych opowieści grozy rodem z wysp brytyjskich.  Okładka przyciąga spojrzenie, a do tego wszystkiego mamy ładne i klimatyczne ilustracje, które dodają książce charakteru. Prezent w sam raz na Halloween.

                Książka jest idealną pozycją z gatunku grozy dla młodszego czytelnika. Można tylko pozazdrościć, że samemu nie jest się już dzieckiem, bo czytanie jej w dzieciństwie byłoby wielką zabawą. Jeśli opowiadania przypadną do gustu czytającego to mogę zagwarantować, że nie raz do nich wróci. „Opowieści grozy wuja Mortimera” są idealną pozycją z nutką strachu zarówno dla małych, jak i dużych fanów mrocznej strony literatury. Zapraszam więc wszystkich, którzy się nie boją na odwiedziny do domu wuja Mortimera, gdzie przy filiżance ciepłej herbaty i talerzyku ciasteczek wsłuchamy się w historię, które sprawią, że będziemy chcieli pozostać tam dłużej, a może nawet i całą wieczność?